piszę do Was w momencie, gdy za oknem znów zaczął prószyć śnieg.
Lubię, gdy płatki śniegu delikatnie spadają na parapet tworząc różnorakie wzory, które za chwilę ulegną roztopieniu. Kiedy byłam mała siedziałam w nocy z nosem przyklejonym do szyby i z zachwytem spoglądałam przez okno na prószący śnieg. Światło rzucane przez uliczne lampy sprawiało, że zima wydawała mi się być najbardziej magiczną z pór roku. Zawsze czekałam na nią z pewną dozą niecierpliwości i niepewności.
Lubię śnieg, mimo śliskich ulic i późniejszej chlapy, lubię śnieg.
Zimą śnieg sprawia, że świat wydaje być się jaśniejszy.
Kiedyś pewna starsza kobieta powiedziała mi, że to Anioły strzepują płatki śniegu ze swych skrzydeł. Uwierzyłam jej. I tak w mojej wyobraźni każda zima ma w sobie pierwiastek anielskości.
W taki Anielski Zimowy Dzień wydobyłam resztkę jabłek ze spiżarni.
Miały jeszcze jesienny posmak. Połączone z cynamonem. Wplecione w muffinkowe ciasto.
Upiekły się. I znów kuchnię wypełniły zapachy...
Muffinki z jabłkami
Z przepisu wychodzi ok. 20 szt. muffinek.
www.kuchniasmakow.blogspot.com |
Składniki
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka cynamonu
szczypta soli
szczypta kardamonu
szczypta gałki muszkatołowej
2 szklanki drobno pokrojonych jabłek
2 jajka
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
Wykonanie
Jajka ubić z cukrem na gładką masę. Dodać olej, zmiksować na zwolnionych obrotach miksera.
Mąkę przesiać z proszkiem. Dodać cynamon, sól, kardamon i gałkę.
Wymieszać.
Do jajek dodać mąkę.
Wymieszać.
Do ciasta dodać jabłka.
Wymieszać.
Foremki na muffinki wypełnić ciastem do 3/4 wysokości.
Piec ok. 20-25 minut w temperaturze 190 stopni.
Smacznego!