niedziela, 13 grudnia 2015

Chrupiące ciasto czekoladowe

Szybkie, mocno czekoladowe, chrupiące!
Możecie je udoskonalić poprzez dodanie rodzynek lub pokrojonych daktyli.
Czekoladowe ciągoty zaspokojone zostaną od razu.

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Składniki

150 gram kuwertury 
180 gram masła
4 jajka
200 gram cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
190 gram mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
garść płatków migdałów
kilkanaście pokruszonych herbatników
trochę białej startej czekolady
rodzynki, daktyle

Masło i kuwerturę rozpuszczamy na małym ogniu. 
Jajka ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym.
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i solą. 
Do ubitych jajek wlewamy rozpuszczone masło - mieszamy. 
Do masy dodajemy mąkę, proszek i sól. Mieszamy.
Na koniec wsypujemy herbatniki, czekoladę, migdały, rodzyniki, daktyle.
Całość mieszamy. 
Pieczemy w 190 stopniach ok. 35 minut (do suchego patyczka).

Smacznego!

poniedziałek, 30 listopada 2015

Placuszki z cukinii

Kochani,

wrzucam szybko danie dla zapracowanych, którzy nie mają czasu na gotowanie energetycznych potraw.
Propozycja Agi - na elegancko: z łososiem, serkiem i zieleniną.

Placuszki z cukinii

1 średnia cukinia - obrać i zetrzeć na tarce o średnich oczkach
2 jajka - roztrzepać
6 łyżek mąki
sól
pieprz
słodka papryka

Wszystkie składniki wymieszać, usmażyć na patelni z obu stron. 
Propozycja podania Agnieszki:
jogurt, łosoś wędzony, koperek

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Wykonanie, zdjęcie i przepis: Agnieszka Prus.

niedziela, 29 listopada 2015

Najlepsza pomidorowa pod słońcem!

Naszło mnie wczoraj wspomnienie piątkowych obiadów z dzieciństwa.
Tak mi wierciło dziurę w głowie, w każdej wolnej szczelinie roiło się od wspomnień.
No i z taką werwą dawno zupy żadnej nie gotowałam.

Wyobraźcie sobie moi drodzy piątkowe, lekko mroźne popołudnie. Słońce prześwituje przez firanki w kuchni. Na podwórzu cała zgraja dzieciaków z czerwonymi nosami bawi się, nie zważając na mróz. A z domu wypływają zapachy...W sieni zaparowane okna, z kuchni roztacza się zapach najlepszego obiadu pod słońcem. Wykwintny w swej prostocie.
Kiedy wbiegaliśmy do kuchni, siadaliśmy przy stole, na którym na drewnianej desce, stał garnek z zupą pomidorową. Obok stał drugi garnek - z ziemniakami duszonymi. Przykryty bawełnianym ręcznikiem, żeby nie uciekało ciepło. A z patelni dochodziły do nas odgłosy skwierczenia jajek sadzonych. Najlepsze były te dobrze wysmażone z przypieczonym białkiem i porządnie ściętym żółtkiem.
I ta cisza, kiedy każde z nas jadło w zapamiętaniu zupę. Zupa, ziemniaki, trochę jajka.
Lub najpierw zupa, potem ziemniaki i jajko. Lub: zupa i ziemniaki, a później jajko i czasami ogórek kiszony, pośpiesznie wyłożony ze słoika. Potajemnie wymieniane uśmiechy i mrugnięcia okiem.
Jacy my byliśmy wtedy szczęśliwi.
Życzę Wam takiego szczęścia i takich obiadów, jakie serwowała nam Babcia.

Zupa pomidorowa

www.kuchniasmakow.blogspot.com

2-3 litry wody
2 kości ( mogą być wieprzowe)
3-4 marchwie całe
1 seler
1 cała cebula
1 pietruszka
kawałek pora w całości
3-4 ziarenka ziela angielskiego
1 listek laurowy
1 przecier pomidorowy (mogą być przetarte pomidory)
2-3 pomidory - obrane ze skórki i pokrojone w cząstki
1-2 cebule drobno pokrojone w kostkę
trochę masła do podmażenia
1 opakowanie makaronu
sól, pieprz, bazylia/pietruszka
vegeta

Do garnka wrzucić kości, marchew, seler, cebulę, pietruszkę, pora, nać zieleniny, ziele angielskie i liść laurowy.
Gotować ok. 1 - 1,5h na wolnym ogniu. 
Cebulę zeszklić na maśle, dodać pokrojonego w cząstki pomidora. Podsmażyć.
Warzywa i mięso z zupy przecedzić przez durszlak. 
Do wywaru dodać przesmażone z cebulą pomidory i przecier. 
Całość doprawić bazylią lub pietruszką i przyprawami do smaku. 
Pogotować ok. 20 minut.
W razie potrzeby całość zmielić blenderem.

W osolonej wodzie ugotować makaron wg instrukcji na opakowaniu. 

sobota, 28 listopada 2015

Blok czekoladowy z wiśniami (Chocolate Block)

Słuchajcie, nie mogłam się opanować, żeby to CUDO, które wygląda przepysznie, ujrzało światło dzienne jutro. Dlatego z niecierpliwością wystukuję kolejne litery na klawiaturze ;)

Ania napisała, że ma coś. Coś? HIT!
Najlepszy pod słońcem polepszacz nastroju w zimowe dni!
(Pomijając bieganie, maratony, skalpele i cenne minuty wysiłku Waszego i wytrwałości Waszej, jakie wkładacie w ćwiczenia, co by później nabyte kalorie po konsumpcji pyszności różnych spalić.)
Oczywiście najlepsze przepisy dostajemy od mam, cioć, babć i wujów niekiedy.
Ten jest od mamy Ani.
Ania zredukowała tylko trochę zawartość cukru w przepisie.

I wyszedł z niego On:
Idealny...
Rozpływający się w ustach...
Nie narzekający....
Czas umilający.....
Swary łagodzący....
Rozpieszczający....
Rozluźniający i relaksujący....
Zmysły dopieszczający....
Pozytywnie działający....
S-T-O-P!

Blok czekoladowy z wiśniami.

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Przepis:

1 kostka masła (200g)
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki wody
3 łyżki kakao
2 szklanki mleka w proszku
1 paczka herbatników pettit berry
posiekane orzechy włoskie (1 szklanka)
drylowane wiśnie (odcedzone)
rodzynki i inne bakalie wg upodobań
andruty

1. Masło, cukier, wodę i kakao zagotować i wystudzić.
2. Do letniej masy dodać mleko w proszku i zmiksować/ wymieszać.
3. Dodać pokruszone herbatniki, bakalie, wiśnie. Wymieszać łyżką.  
4. Masę wyłożyć na wafla i przykryć drugim. 
5. Całość włożyć do lodówki na kilka godzin. 


Za przepis, zdjęcie i wkład w działanie bloga - dziękujemy Ani C. ;)

niedziela, 15 listopada 2015

Tarta z malinami i borówkami

Kiedy zobaczyłam zdjęcie tej tarty - dzieło Agnieszki -
od razu pomyślałam, że podobnie jak deser Pavlovej,
idealnie oddaje w swej kolorystyce barwy Norwegii.
Zdaję sobie sprawę, iż sezon na maliny się skończył,
ale wrzucam go dla tych, którzy smaki lata chcą odczuć na języku.

Mhmmm..... Pychota!

Tarta z malinami i borówkami


www.kuchniasmakow.blogspot.com


Spód

350 gram herbatników połączyć z 160 gram masła.
Całość zagnieść, wyłożyć na okrągłą formę do tart. 
Włożyć do piekarnika na ok. 30 minut.
Piec w temperaturze 180 stopni.

Krem budyniowy

2 budynie ugotować w dwóch szklankach mleka
Ostudzić. 
Wyłożyć na wystudzone ciasto

Wierzch posypać malinami i borówkami. 
Można całość polać białą czekoladą. 

Gotowe ciasto wrzucić na godzinę do lodówki. 

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Pudding czekoladowy bez cukru

Witajcie, 

za moim oknem siąpi dziś od rana deszcz.
Czasem i jesień musi zapłakać nad swym losem. 
I zamiast strumienie łez rzewnie wylewać, 
popłakuje sobie cichutko w ten dzień niedzielny. 

Za nami okres przestoju i zastoju na blogu. Do Kuchni powróciłyśmy po dłuższej przerwie. 
Po okresach smutku i radości, czas zakasać rękawy i wziąć się do pracy.

A na blogu dziś wytwór twórczej kreatywności Agnieszki, który umknął mi i zaplątał się w mailach. 

Pudding czekoladowy bez cukru 


Jego zalety: 
- szybki w przygotowaniu, 
- zdrowy,
- zadowoli Wasze kubki smakowe. 

www.kuchniasmakow.blogpost.com

1 dojrzałe avokado
2 banany
2 - 3 łyżki ciemnego kakao

Avokado obieramy ze skórki. Kroimy w cząstki.
Banany podobnie obieramy i kroimy. 
Do całości dodajemy kakao. 
Miksujemy/ blendujemy i gotowe. 
Można przystroić kawałkami truskawek lub bitą śmietaną. 
 

sobota, 8 sierpnia 2015

Zupa - krem z cukinii.

Witajcie Kochani!

Na letnie upały najlepsze są potrawy nieskomplikowane i smaczne w swej prostocie.
Jako pierwsze danie proponuję Wam dziś zupę z cukinii.
Mało wymagająca, szybka i smaczna!


Zupa - krem z cukinii

www.kuchniasmakow.blogspot.com

2-3 cukinie - obrać i pokroić w kostkę.
2-3 cebule - obrać i pokroić w kostkę.
2-3 ziemniaki - obrać i pokroić w kostkę.
1 kostka rosołowa
"ziarenko smaku" lub domowej roboty vegeta
sól, pieprz,
bazylia (świeża lub suszona)
masło

Do garnka wrzucić 2 łyżki masła, rozgrzać, po czym wrzucić cukinię i cebulę i doprawić przyprawami.
Smażyć na maśle ok. 10 minut. Do drugiego garnka wlać wodę, wrzucić kostki rosołowe, zagotować.
Do garnka z cukinią wlać bulion, dorzucić pokrojone w kostkę ziemniaki, doprawić.
Całość powinna być dosyć gęsta, żeby można było warzywa zmiksować blenderem.
Całość gotować na wolnym ogniu ok. 40 minut.
Następnie miksujemy całość blenderem, doprawiamy wg smaku, posypujemy delikatnie bazylią.

Smacznego!

niedziela, 21 czerwca 2015

Sałatka Agi

Dorzucam tą sałatkę do linii Fit- Finesse.
Zdecydowanie można ją wrzucić do pojemniczka i zjeść na przerwie w pracy.
Ale pasuje także do grilla, do pizzy, do obiadu i na kolację.
Co najważniejsze jest szybka i pyszna! :)

Sałatka Agi

www.kuchniasmakow.blogspot.com


roszponka 
szynka konserwowa - kroimy w paski
ser żółty gouda - kroimy w paski
ser feta - kroimy w kostkę
czarne oliwki
pomidory suszone - kroimy w paski
oliwa z suszonych pomidorów
sól, pieprz, 
czosnek - przeciskamy przez praskę

(możecie do sałatki zamiast oliwy z pomidorów dodać 
sos włoski, cezar, koperkowy)

Wszystkie składniki wymieszać. 
Gotowe!

Przepis, wykonanie i zdjęcia: Aga.

Pizza Agnieszki


Jeśli szukacie pomysłu na przyjęcie urodzinowe dla Wszego dzieciaczka, to gwarantuję, że pizza wprawi w zachwyt wszystkich małych gości, a urodzinowe przyjęcie będzie długo wspominane przez przyjaciół Waszej pociechy.
Pizza to także dobre rozwiązanie na spotkania w gronie znajomych. 
Robi się szybko i każdy chętnie ją pałaszuje. 
Do tego możecie podać sałatkę, koreczki, a w wersji dla najmłodszych kolorowe kanapki i również sałateczki.

Od Agi R. - filolożki, która robi najlepsze rogale pod słońcem, dostałam przepis na ciasto do pizzy.
Ciasto z przepisu wychodzi na dwie duże blaszki od piekarnika. 
Uwaga! Uzbroić się musicie w wysoki garnuszek lub miseczkę, bo w czasie wzrostu, ciasto osiąga ogromne rozmiary ;)

Pizza Agnieszki


www.kuchniasmakow.blogspot.com
1 kostkę drożdży pokruszyć w szklance letniego mleka
(Uwaga osoby początkujące: mleko nie może być bardzo ciepłe ani gorące, ponieważ "zabije" skutecznie drożdże!)
Wymieszać i zostawić do urośnięcia.
Do miski wsypać:

4 szklanki mąki
2 jajka
1 łyżkę cukru
0,5 szklanki oleju

Do całości dodać wyrośnięte drożdże i wszystko wymieszać. 
Odstawić do urośnięcia w ciepłe miejsce. 
Po ok 30 - 40 minutach, ciasto podzielić na dwie części i rozłożyć na blaszce posmarowanej olejem. 

Ciasto smarujemy ketchupem, posypujemy ziołami, wrzucamy wg upodobań:
- pieczarki, 
- pomidory, 
- szynkę, 
- oliwki, 
- wcześniej usmażone w gyrosie kawałki kurczaka, 
- starty ser.

Całość pieczemy w piekarniku w temperaturze 200 stopni ok. 30 - 45 minut. 

www.kuchniasmakow.blogspot.com


www.kuchniasmakow.blogspot.com

Smacznego!

Przepis: Agnieszka R.
Zdjęcia: Agnieszka P.

wtorek, 16 czerwca 2015

Zawijańce z cukinią

Kochani,

mamy dla Was dziś szybką propozycję na obiad bądź obiadokolację, jak kto woli.
Danie lekkie, szybkie do zrobienia, dietetyczne i sycące.
To danie zachwyciło nie tylko damską część konsumentów, ale i męską.
I nie ma się co dziwić, bo kontrast smaków, to jak taniec dwóch przeciwstawnych sił, które się wzajemnie uzupełniają.
To danie stanowić może swoiste preludium, do tego, co nastąpi...lub nastąpić może.... ;)
Smak - dopieści Wasze kubki na językach.
Do tego białe wino lub wino musujące, co by bąbelki pogilgotały i wprawiły Was w jeszcze lepszy nastrój, a resztę pozostawiam Wam.....;)
Niech ta potrawa Was zainspiruje.

Dziękuję za przepis jednej z naszych Fililożek - Ilonie. Dziękuję za inspirację i za pozwolenie udostępnienia przepisu na blogu :)

Zawijańce z cukinią


www.kuchniasmakow.blogspot.com



1 szklanka kaszy jaglanej 
Wsypujemy ją do gotującej się, osolonej wody (3 szklanki). 
Gotujemy na wolnym ogniu ok. 15 minut. 

2 cukinie
Obieramy je wzdłuż w cieniutkie paski.
Uwaga! Paski muszą być w miarę cienkie, aby łatwiej się je zwijało.

500 gram mięsa mielonego
2 cebule
3 ząbki czosnku
1 pomidor
1 mały słoiczek koncentratu pomidorowego
pieprz, pieprz ziołowy, sól, ziarenko smaku, 
kolendra, majeranek

Czosnek obieramy, kroimy w kosteczkę.
Cebule obieramy, kroimy w kosteczkę,
Pomidor obieramy, kroimy w kostkę.
Na dno patelni wrzucamy ciut masła. 
Na tym podprażamy czosnek i cebulę. 
Po chwili dodajemy mięso mielone.
Doprawiamy. Smażymy na wolnym ogniu.
Dorzucamy pomidora. 
Całość musi być czuła, ciut ostrzejsza, lepiej doprawiona. 
Mamy tu kontrast w kaszy i cukinii. Jak nie doprawicie porządniej, danie będzie mdłe i nie zachwyci.
Po ok. 15 - 20 minutach dodajemy koncentrat. Podsmażamy jeszcze kilka minut.
Na samym końcu mieszamy mielone z kaszą (nie wrzuciłam całej, zostało mi trochę jaglanki na śniadanie ;)

2 cukinie - myjemy porządnie i kroimy wzdłuż w cienkie plastry. 
Nakładamy na nie farsz i zwijamy. 

słonecznik
ser tarty - dałam Mozarellę

Zawijańce układamy w żaroodpornym naczyniu, posypujemy słonecznikiem i mozarellą.
Zapiekamy przez ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni. 

Smacznego! 


www.kuchniasmakow.blogspot.com


www.kuchniasmakow.blogspot.com

środa, 10 czerwca 2015

Spaghetti z brokułami

Kochani,

jeśli macie ochotę na coś szybkiego, bo np. jesteście w trakcie sesji lub nawał pracy nie pozwala Wam na jakiekolwiek dłuższe rewolucje kuchenne, to mamy do Was propozycję:

Spaghetti lub makaron z brokułem, a dokładniej mówiąc sosem brokułowym.

Jest zachwycająco pyszny. Dobrze doprawiony sos świetnie kontrastuje z makaronem.
Można go także użyć do ziemniaków i piersi z kurczaka.
Będzie tak samo pyszny.
Wariantów jest dużo, wszystko zależy tylko od tego, co chcecie zrobić, na co macie ochotę i jakimi składnikami dysponujecie. I bez sensu są wymówki, że na ciepły obiad nie mam czasu.
30 minut Was nie zbawi, a Wasze kubki smakowe i żołądeczki będą zadowolone :)

Makaron z brokułami

www.kuchniasmakow.blogspot.com



Składniki:

1 opakowanie makaronu do spaghetti (ja dałam kokardki, bo taki mi został)

Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu.

1 brokuł - rozdzielamy na różyczki i gotujemy 3-4 minuty w osolonej wodzie.

Sos:

3-4 ząbki czosnku - kroimy w kosteczkę
kawałeczek szynki - kroimy w kostkę
1 opakowanie serka mascarpone (250 gram)
sól, pieprz, ziarenka smaku, kwasek cytrynowy lub cytryna
1 łyżka masła

Czosnek wrzucamy do rozpuszczonego masła, dodajemy szynkę. Chwilkę dusimy na maśle.
Dodajemy mascarpone, doprawiamy pieprzem, solą, ziarenkami smaku i kilkoma kroplami cytryny lub odrobinką kwasku cytrynowego. Mieszamy.
Do sosu dodajemy różyczki brokuł. Ulegną one rozpadowi, ale się nie przejmujcie.
Całość mieszamy.
Polewamy ugotowany makaron.

Szybkie, pyszne i sycące!

Smacznego!

kuchnia smaków
www.kuchniasmakow.blogspot.com


Przepis: Aga
Zdjęcia: Iza

wtorek, 9 czerwca 2015

Zapiekanka ziemniaczana ze szpinakiem

Kochani,

jeśli ktoś z Was potrzebuje na obiad czegoś sycącego i pożywnego, bo np. ma gro facetów do wykarmienia, to polecamy Wam gorąco zapiekankę z ziemniakami, szpinakiem i łososiem.
Są wśród nas tacy, którzy obiadu bez ziemniaków wyobrazić sobie nie mogą.
Nasza propozycja obiadowa zawiera ziemniaki w ciut innej wersji. Czas odkrywać nowe smaki i aromaty:)
Wersja podana w przepisie starcza na 2-3 osoby, ale zawsze możecie zwiększyć ilość składników.
Pamiętajcie tylko, żeby możliwie dobrze i z "sercem" doprawić sos beszamelowy. Niech jego smak będzie dość kwaskowaty, jednak bez przesady. Poprzez kontrast idealnie skomponuje się on z ziemniakami i łososiem.

A zatem do pracy ;)

Zapiekanka ziemniaczana ze szpinakiem



www.kuchniasmakow.blogspot,com


Składniki

5-7 ziemniaków (średnio - większych)
liście szpinaku
masło
czosnek
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
kawałek wędzonego łososia (może być też surowy)
2-3 pomidory lub pomidory suszone

Ziemniaki gotujemy, kroimy na cząstki. 
Liście szpinaku podsmażamy na maśle z czosnkiem. 
Doprawiamy pieprzem, solą i gałką.
Łososia dzielimy na cząstki, podobnie, jak i pomidory. 
Pomidory najlepiej obrać ze skórki, co by Wam się nic w gardle nie przykleiło.
Do naczynia żaroodpornego wkładamy:
ziemniaki, szpinak, łososia, pomidory.
Robimy sos beszamelowy:

Sos beszamelowy:

We wrzątku (1 szklanka) rozpuszczamy 1 kostkę bulionu.
2 łyżki masła roztapiamy, dodajemy 2 łyżki mąki.
Do tak powstałej masy dodajemy bulion.
I do całości, zaraz po bulionie, 1 szklankę mleka.
Całość mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem, cytryną, vegetą.
Jeśli ktoś z Was nie ma cytryny, może użyć kwasku cytrynowego.

Zapiekankę zalewamy sosem, wstawiamy do gorącego piekarnika.
Całość zapiekamy w temperaturze 180 stopni Celsjusza, przez ok. 1 godzinę.

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Smacznego!

Przepis, wykonanie i zdjęcia: Aga

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Sałatka z kurczakiem i brzoskwiniami

Kochani,

tą sałatkę można zaliczyć do tych z linii "Fit- Finesse", którą wymyśliłam, aby łatwiej było szukać osobom zainteresowanym przepisów na dania nie aż tak (!) kaloryczne ;)

Rewelacyjna sałatka, którą możecie serwować na imprezach, biesiadach, spotkaniach grillowych;)
Idealna na kolację, do obiadu.... u mnie na pewno zawita na stole już w najbliższym czasie :)

Sałatka z kurczakiem

www.kuchniasmakow.blogspot.com


Składniki:

pierś z kurczaka
2 - 3 brzoskwinie z puszki
mieszanka sałat
ogórek
pomidor 
papryka

Pierś z kurczaka obsmażyć w przyprawach i ziołach, pozostawić do ostygnięcia.
Jak ostygnie, pokroić w paseczki. Pokroić też brzoskwinie.
Na półmisku ułożyć mieszankę sałat, pomidora, paprykę i ogórka.
Na wierzch ułożyć kurczaka, naprzemiennie z brzoskwinią.
Całość polać sosem.

Sos

2 łyżki musztardy francuskiej wymieszać z 2 łyżkami miodu

www.kuchniasmakow.blogspot.com
Smacznego! 

Przygotowanie, przepis i zdjęcia: Aga :)

Tortilla ze szpinakiem i fetą

Jeszcze jedna propozycja na dziś i na szybko.
Tortilla ze szpinakiem i serem feta.
U mnie zniknęła tak szybko, że nie zdążyłam sosu zrobić.
Ale w przepisie znajdziecie sos czosnkowy!
Jest pysznie, jest sycąco, jest zielnono - biało!


Tortilla ze szpinakiem


www.kuchniasmakow.blogspot.com

opakowanie tortilli - 8 placków

Farsz

opakowanie mrożonego szpinaku
cebula
3 ząbki czosnku
ser feta
trochę masła
pieprz, sól, gałka muszkatołowa

Cebulę pokroić w kostkę, czosnek także.
Podsmażyć je na oleju. Przełożyć do naczynia.
Szpinak podgrzać na patelni. 
Dodać cebulę i czosnek. 
Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Fetę pokroić w kostkę, dodać do całości.

Tortille podgrzać na gorącej, suchej patelni. 
Nałożyć na nie farsz, zawinąć, jak Wam się podoba;)

Sos czosnkowy

duży jogurt grecki
3-4 łyżeczki musztardy francuskiej
2-3 łyżki majonezu
3-4 ząbki czosnku

Jogurt wrzucić do słoika, dodać musztardę, majonez.
Czosnek przecisnąć przez praskę, dodać do reszty składników.
Wymieszać łyżką.
Zakręcić słoik, wstrząsnąć porządnie.
Gotowe!

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Smacznego!

Kurczak w mleczku kokosowym z garam masalą

Namaste!

Dziś odbędziemy podróż kulinarną do Indii.
Hasłem przewodnim tej wyprawy jest MASALA.
Masala, czyli mieszanka.
Mieszanka przypraw,
mieszanka zapachów i aromatów,
mieszanka kolorów i dźwięków.

Masali, którą w Polsce generalnie znamy, jako przyprawę, jest kilka rodzajów.
Wyróżniamy: garam masalę, tandoori masalę, curry, pancz masalę, a także ćaj masalę, czyli aromatyczną mieszankę, używaną do herbaty.
Garam masala, którą Aga użyła do kurczaka, to mieszanka zmielonych przypraw, które w kuchni weddyjskiej określane są, jako "gorące". Co się kryje w tym proszku o intensywnej barwie?
Ano między innymi: kmin rzymski, kolendra, pieprz czarny, kardamon, liść laurowy, goździki, cynamon, pieprz cayenne.
Kiedy dodamy garam masalę pod koniec gotowania, wniknie ona w potrawę, a my będziemy mogli cieszyć się wyraźnym smakiem przygotowywanego dania.


Kurczak w mleczku kokosowym z garam masalą



www.kuchniasmakow.blogspot,com



Składniki:

5-6 udek kurczaka
przyprawa do drobiu

Sos:

2 cebule - obrać i pokroić w kostkę
1 puszka mleczka kokosowego
sól, pieprz
papryka ostra i słodka
curry
garam masala
olej

Udka panierujemy w przyprawie do drobiu.
Podsmażamy na patelni.
Składniki na sos mieszamy.
Do naczynia żaroodpornego wkładamy udka, 
zalewamy je sosem i wkładamy do nagrzanego piekranika.
Zapiekamy w temperaturze 200 stopni przez około godzinę. 

Wykonanie, zdjęcia, przepis: Aga
Tekst: Iza


piątek, 5 czerwca 2015

Kofta indyjska

Propozycja obiadowa dla Was od nas, a w sumie to od Agi ;)
Potrawa zainspirowana kuchnią indyjską, a także jednym z wegetariańskich barów,
do którego chodziłyśmy jako filolożki aktywnie studiujące.

Tym razem nie będę się rozpisywać.
To trzeba po prostu zrobić.
Wrzucam Wam posta i idę do Kuchni ;)

Propozycja podania:
kofta + brązowy ryż + surówki + sos do kofty

Kofta indyjska 


www.kuchniasmakow.blogspot.com


150 gram białego półtłustego sera
3 średnie ugotowane ziemniaki
1 cebula
natka pietruszki
papryka konserwowa - do smaku, pokroić w kostkę
1 jajko, mąka, bułka tarta
sól, pieprz, olej

Wszystkie składniki wymieszać, ugnieść, uformować kuleczki.
Kuleczki obtoczyć w jajku, mące i bułce tartej.
Smażyć na głębokim oleju.

Sos do kofty: 2 łyżki przecieru pomidorowego + 2 łyżki jogurtu - wymieszać.
Podgrzać w garnuszku.

Smacznego!
Przepis, zdjęcia, wykonanie: Aga :)

Deser - Malinowy Król

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie, 
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

[Bolesław Leśmian, W malinowym chruśniaku]

Kochani,

przedstawiamy Wam kolejne dzieło Agi - Malinowy Zawrót Głowy.

Deser ten, nazwijmy go Malinowym Królem, jest nie tylko najlepszy na "głowy zawroty" i "dygoty", ale przede wszystkim może być wspaniałym wyrazem przyjaźni czy miłości.
Tej radości bycia razem, a zarazem budowania swego rodzaju napięcia....
Przygotujcie ten deser. Niech będzie on ukoronowaniem Waszego dnia.
I usiądźcie na balkonie, na tarasie i wpatrzeni w ostatnie promienie słońca,
zasłuchani w odgłosy dobiegające do Was z okolicy, pozwólcie, aby maliny były...
narzędziem pieszczoty.
I niech Wam dobrze będzie. Amen.


Deser - Malinowy Król

www.kuchniasmakow.blogspot.com



Składniki

kobiałka malin (mogą być mrożone lub ze słoiczka)
2 żółtka
2 + 4 łyżeczki cukru pudru
1 serek mascarpone
1 śmietana 30%
1 opakowanie herbatników
odrobinkę startej gorzkiej czekolady

Żółtka ubijamy z 4 łyżeczkami cukru pudru.
Dodajemy do tej masy serek mascarpone i ponownie ubijamy.
W osobnym naczyniu ubijamy śmietanę 30% z odrobinką soli.
Wszystkie składniki łączymy razem, delikatnie mieszając.
Maliny miksujemy blenderem z 2 łyżeczkami cukru pudru. Na sos.
Na spodzie wysokich szklanek kruszymy herbatniki, lekko skropione mlekiem.
Na herbatniki kładziemy masę z mascarpone, maliny i znów mascarpone. 
Całość posypujemy startą gorzką czekoladą.
Deser możecie uwieńczyć listkiem mięty.

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Smacznego!
Przepis, wykonanie i zdjęcia: Aga :)

czwartek, 4 czerwca 2015

Ciasto jogurtowe z rabarbarem

Kochani!

Jeszcze jedna propozycja na dłuugi weekend -  tym razem od Agi.
Ale będzie zabawy w kuchni ;)

Ciasto jogurtowe z rabarbarem.

Wykorzystajcie czas, kiedy można jeszcze skorzystać z tego dobrodziejstwa:)
Dodam tylko, że jedząc rabarbar dostarczamy do organizmu witaminy A, C, E, a także potas, sód, magnez, żelazo, beta-karoten, kwas foliowy i błonnik
Nie tylko błonnik, ale i jego niska kaloryczność (w 100 g ma niecałe 20 kcal) sprawiają, że nawet ci z nas, którzy dbają o linię, mogą sobie na kawałek tak pysznego ciasta pozwolić :)

A zatem, zakasać rękawy i do dzieła! :)


www.kuchniasmakow.blogspot.com


Składniki

150 ml oleju 
1 szklanka cukru 
1 jajko
sok wyciśnięty z 1 cytryny i skórka z niej otarta
600 g jogurtu greckiego
500 g mąki pszennej 
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 pęczki rabarbaru

Przygotowanie
Mąkę pszenną i sodę oczyszczoną przesiać, odłożyć.
W dużej misce wymieszać olej, cukier, jajko, sok z i skórkę z cytryny.
Dodać jogurt i wymieszać. Dodać przesianą mąkę z sodą i wymieszać. 
Ciasto powinno wyjść gęste i może wyglądać na lekko zwarzone - nie przejmujcie się tym.
Blachę o wymiarach 22 x 33 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. 
Przełożyć ciasto. Na wierzch wyłożyć obrany i pokrojony w kostkę rabarbar.
Piec w temperaturze 160ºC przez około 50 - 60 minut.
Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.


www.kuchniasmakow.blogspot.com


Przepis, wykonanie i zdjęcia: Aga

Smacznego!

Wykwintny Zawrót Głowy

Kochani!

Dzisiejszy wypiek wymaga cierpliwości, wytrwałości i tylko tylu jajek, ile podano w przepisie.
Nadmiar jajek w zasięgu ręki  jest niebezpieczny, kiedy robi się ciasto w jednym dniu ;)
Dlaczego...?
Pozostawiam powyższe pytanie otwarte ;)
Pracę nad tymże wypiekiem można rozłożyć też na dwa dni.
I dzień - robimy spody.
II - dzień - kończymy i dekorujemy całość.

Ale...jedno jest pewne!
Wykwintny Zawrót Głowy - bo taki jest oryginał przepisu, rzeczywiście o zawroty głowy przyprawić Was może.
Nie tylko w czasie jego przygotowania, ale także w czasie jego kosztowania.
Wypiek ten można by było nazwać wręcz szlacheckim.
Mnogość składników, a zarazem cudna ich kompozycja, sprawiają, że możemy się poczuć, jak na królewskim dworze.
Jeden kawałeczek wystarczy, aby kubki smakowe zaczęły tańczyć walca....

Wykwintny Zawrót Głowy

www.kuchniasmakow.blogspot.com


Ciasto I:

250 gram cukru pudru (ok. 1 1/2 szklanki)
150 gram margaryny
150 gram mąki
5 jajek
opakowanie kisielu wiśniowego
łyżeczka proszku do pieczenia

Margarynę utrzeć, dodając po łyżce cukier oraz żółtka. 
Następnie dodać mąkę wymieszaną z kisielem i proszkiem do pieczenia. 
Na koniec dodać ubite białka i całość delikatnie wymieszać. 
Ciasto przełożyć do blaszki wyłożonej folią aluminiową, posmarowaną odrobiną oleju. (Posmarowałam blaszkę, na to folię włożyłam. Odeszła po upieczeniu ciasta bez problemu).
Piec 45 minut, w temperaturze 180 stopni. 

Ciasto II:

7 białek
szklanka cukru
szklanka sypkiego maku
szklanka wiórek kokosowych
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Białka ubić dodając cukier. Następnie powoli wsypywać mieszaninę z sypkich składników: maku, wiórek, mąki ziemniaczanej i proszku do pieczenia. Wszystko delikatnie wymieszać. 
Ciasto przełożyć do tej samej blaszki, w której piekliśmy pierwsze ciasto. 
Piec około 40 minut w temperaturze 180 stopni.

Masa

1/2 litra mleka
5 łyżek mąki ziemniaczanej
2 cukry waniliowe
5 żółtek
1,5 kostki margaryny

Żółtka utrzeć z cukrem waniliowym. Mąkę rozrobić w szklance mleka. 
Drugą szklankę mleka zagotować. Gorące mleko wlać do utartych żółtek i wymieszać. 
Następnie dodać mleko z mąką ziemniaczaną i całość gotować, aż masa zgęstnieje. 
Wystudzić. 
Margarynę utrzeć, dodając po łyżce zimnego budyniu. 
Masę utrzeć na puch.

Dodatki:

powidła śliwkowe lub dowolny dżem w czerwonym kolorze
wiśnie z kompotu

Pierwsze ciasto "kisielowe" posmarować dżemem i wyłożyć na nie połowę masy. 
Następnie położyć drugie ciasto, a na nie drugą część masy. 
Na wierzchu można poukładać owoce z kompotu. 

Polewa

pół litra kompotu wiśniowego
budyń waniliowy
galaretka wiśniowa

W kompocie ugotować budyń. Do ugotowanego, gorącego budyniu, wsypać galaretkę w proszku
 i mieszać tak długo, aż galaretka całkowicie się rozpuści. 
Wystudzić.
Chłodną, gęstniejącą polewę wylać na wierzch ciasta.

Smacznego!
Ps. Za przepis dziękuję pani Jadzi :)


www.kuchniasmakow.blogspot.com


wtorek, 26 maja 2015

Koktajl Shreka z serii Fit - Finesse :)

Kochani,

sezon na koktajle otwarła Agnieszka.
Z czego nie ukrywam, bardzo się cieszę ;)
Spora dawka witamin i pozytywnych wibracji, płynących z napoju Shreka zagwarantowana!
Dorzućcie jeszcze do tego humor wiernego Osła i życie jak z bajki kołem się toczyć Wam będzie.

Koktajl robi się prosto, jak to w bajkach bywa...
Składniki są jak najbardziej jadalne. O ich wyjątkowości i zaletach dla urody dziewczęcej, świadczy nieskazitelna cera Fiony. Shrek'owi czaru nie ujmując ;)
Nie wspomnę już o MOCY, jakiej nabędziecie, wypijając tenże koktajl.


 Koktajl Shreka z serii Fit - Finesse


kuchnia smakow
www.kuchniasmakow.blogspot.com

Składniki:

banan
kiwi
gruszka
pomarańcza
jarmuż

Wszystkie owoce obrać, warzywo umyć.
Wrzucić do naczynia.
Zmiksować blenderem.
Można dolać wody, jeśli za gęste.

Smacznego! :)

www.kuchniasmakow.blogspot.com


www.kuchniasmakow.blogspot.com


Wykonanie i zdjęcia: Aga/ Tekst: Iza

niedziela, 24 maja 2015

Ciasto z rabarbarem i kruszynkami

Kochani,

mam w głowie całe mnóstwo pomysłów. I czasem przychodzi do mnie lęk i sprawia, iż boję się, że tych pomysłów nie zrealizuję, że nie starczy mi czasu na ich realizację, iż w międzyczasie coś się może zdarzyć, etc. I powstają scenariusze przeróżne....
Ale na lęk opracowałam metodę: dziękuję mu za "troskę" i wysyłam go na urlop.
A sama działam i dążę do realizacji tego, co sobie zamierzyłam, krok po kroczku, systematycznie.
Uczę się tej systematyczności codziennie. Codziennie, jak wielu z nas, staram się być coraz bardziej wytrwała, pokonywać własne granice i ograniczenia.
Bo tak naprawdę ograniczenia powstają w naszych głowach. Nigdzie indziej.
I granice narzucamy sobie sami. Nikt inny nam ich nie narzuca. A jeśli nawet nam się wydaje, że tak właśnie jest, to jest to iluzja, która powstała w naszej głowie, żeby nam było wygodniej.
Wygodniej? Tak!

Bo jakże chętnie zrzucamy odpowiedzialność na innych. Byle tylko nikt nie powiedział nam prosto w twarz, że tak naprawdę my sami kreujemy swoje życie i sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze wybory. Nikt inny nie podejmie za nas decyzji.
Nawet jeśli siedzę w fotelu, patrząc beznamiętnym wzrokiem w telewizor - to też podejmuję decyzję.
Jeśli przestaję walczyć o swoje zdrowie, jeśli wytwarzam w swojej głowie myśli, które rodzą lęki, myśli pesymistyczne, okrutne dla mnie, myśli, wytwarzające wizje apokalipsy - to też są moje decyzje.
Jeśli idę na spacer, żeby wyciszyć emocje - to też jest moja decyzja.

Każda akcja, rodzi reakcję. I w zależności od tego, jak do niej podejdziemy, z której strony ją podejdziemy i jak na daną akcję zareagujemy, powstaną w nas emocje pozytywne lub negatywne.
Staram się, aby były we mnie emocje pozytywne.
I tak działając sobie z żółwią wręcz systematycznością i ćwicząc swoją wytrwałość, staram się, aby przy realizacji moich celów, być TU i TERAZ.
Cieszyć się każdym dniem. Cieszyć się z tego, że mam obok siebie ludzi, których kocham, że mam dom, do którego mogę wracać i że mam koc, którym się mogę opatulić. Że mam przyjaciół, do których mogę zawsze napisać lub zadzwonić.
Cieszyć się, że mogę zrobić pyszne ciacho, które później inni będą z zapałem pałaszować.
I wiem, że jak się cieszę, z tego, co mam i z tego, do czego dążę, i jak wyrażam wdzięczność na tysiąc różnych sposobów, to Wszechświat odpowiada mi na to chichotem...i kolejnymi zadaniami do zrealizowania.
Cieszmy się z małych rzeczy - słyszę w radiu. Cieszmy się, bo dziś jesteśmy. Jutro jeszcze nie nadeszło, a wczoraj już minęło....Jest Tu i Teraz.

A teraz ;) zapraszam Was do wypróbowania nowego przepisu. Na ciasto z rabarbarem i marmeladą.
Kruche. Delikatne. Idealnie skomponowane w słodkiej swej kwaskowatości.

Ciasto z rabarbarem i kruszynkami.

kuchniasmakow.blogspot.com

Składniki

2 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru pudru
185 gram masła (o temperaturze pokojowej)
3 żółtka
1 łyżka gęstej śmietany (dałam 30%)
1 kg rabarbaru
6 - 8 łyżek cukru
1/2 szklanki dżemu truskawkowego (lub innego)
1 łyżka cynamonu
bułka tarta

Kruszonka

185 gram mąki pszennej
100 gram cukru
125 gram masła
1 opakowanie cukru waniliowego
Zagnieść składniki i odstawić do lodówki. 

Przygotowanie:

1. Mąkę, proszek i cukier puder przesiewamy do miski przez sitko. Dodajemy masło, żółtka, śmietanę - zagniatamy. Blaszkę (u mnie była duża) wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto wykładamy na spód. Wstawiamy na 20 minut do lodówki. 

2. Po 20 minutach, ciasto podpiekamy przez ok. 15 - 20 minut w 180 stopniach, na złoty kolor. 
Po tym czasie ciasto wyciągamy i zostawiamy do ostudzenia.

3. Rabarbar obieramy, kroimy w kostkę ok. 1cm,, a następnie rozgrzewamy patelnię. 
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy rabarbar, zasypujemy go 6 łyżkami cukru i dusimy ok. 2-3 minut. 
Rabarbar puści sok - możecie go wykorzystać na kompot....

4. Spód ciasta smarujemy dżemem truskawkowym. Możecie dać inne, ja miałam akurat ten :)
Odcedzony rabarbar mieszamy z 1-2 łyżkami cukru, 1 łyżką cynamonu i 1 -2 łyżkami bułki tartej.
Wykładamy go na dżem, a wierzch posypujemy kruszynkami.

5. Pieczemy w temperaturze 180 stopni, ok. 30 - 40 minut. 

Smacznego!

niedziela, 10 maja 2015

Warzywa z woka II


Warzywa z woka mają jedną zaletę; robi je się niesłychanie szybko!
Jeśli odjąć czas obierania i krojenia (mrożonek nie używam), to jest to najszybsza opcja obiadowa, dla tych którzy nie dysponują czasem. Warzywa możecie przygotować wieczorem dnia poprzedniego i zrobić je na świeżo dnia następnego. 

Ciepły obiad jest niesłychanie ważny dla funkcjonowania naszego organizmu.
Dzięki ciepłym posiłkom w ciągu dnia nie opadamy tak szybko z sił.
A nasz żołądek jest zadowolony, że go nie zakwaszamy i nie ochładzamy.

Do warzywek z woka idelanie pasuje kasza (jęczmienna, gryczana), ryż, czy też ziemniaki. 
Jak dla mnie danie idealne :)


Warzywa z woka II (dla 4 osób)



kuchniasmakow.blogspot.com


Składniki:

2 cukinie - obieramy, kroimy w pół-plastry
1 czerwona cebula - obieramy, kroimy w pół -plastry 
1 cebula zwykła - obieramy, kroimy jak wyżej
3 marchewki - obieramy, kroimy w cieniutkie słupeczki
kawałek selera - obieramy, kroimy w cieniutkie słupeczki
kalarepa - obieramy, kroimy w cieniutkie słupeczki
por - kroimy w talarki
1 puszka groszku
3-4 ząbki czosnku

kolendra, pieprz ziołowy, papryka ostra
papryka słodka, kminek mielony, curry, 
vegeta (domowej roboty), sól
trochę soku z cytryny
natka pietruszki do posypania

Do woka wlewamy kapkę oleju, wrzucamy cebule, seler, czosnek, marchewki, kalarepę, cukinię. Doprawiamy. Na koniec wrzucamy groszek i por. Doprawiamy do smaku. 
Na początku smażymy całość na ostrym ogniu, a następnie dusimy kilka minut pod przykryciem na słabym ogniu. 

www.kuchniasmakow.blogspot.com
Smacznego!

Ciasto czekoladowe (chocolate cake)

Kochani,

zastój się zrobił w naszej Kuchni. Ale już nadrabiamy!

Otóż! Na majówkowy piknik, na spotkanie po latach, do "przelotowej" kawy u znajomych, na spotkania rodzinne i "coś" na ząb przy dobrej książce lub filmie, który musi skończyć się happy endem - ciasto zrobiłam.
Delikatne, lekkie, niebiańskie, pyszne, czekoladowe, rozpływające się w ustach.....
W oddali usłyszycie westchnienie rozkoszy....

Ci, co przeszli na baardzo zdrowy tryb życia (czyt: dieta) niech przymkną na chwilę oczy i odpuszczą sobie ten jeden króciutki moment zapomnienia....
Nie grozi Wam nic, oprócz poprawy humoru - wszak czekolada czyni szczęśliwym.
Poziom magnezu wzrośnie - bowiem ciasto robi się na gorzkiej czekoladzie.
A po takim deserze, to i sił witalnych Wam przybędzie....
i poziom twórczej kreatywności poszybuje w górę!
Nie pozostaje Wam nic innego, jak po prostu ten niebiańsko pyszny deser zrobić!



Ciasto czekoladowe (chocolate cake)



kuchnia smaków
kuchniasmakow.blogspot.com




Składniki:

150 gram masła
150 g połamanej gorzkiej czekolady
5 dużych jajek
1 łyżka kakao
175 gram cukru

Mus

100 gram masła
100 gram czekolady
3 duże jajka
2 łyżeczki kakao
115 gram cukru
2 płaskie łyżki żelatyny (rozpuszczone w 80 ml gorącej, ale nie wrzącej wody)

Przygotowanie:
Okrągłą formę do pieczenia  (śr. 26/28 cm) posmarować delikatnie tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Piekarnik ustawić na temperaturę 175 stopni.

Masło rozpuścić w rondelku z czekoladą. Mieszać cały czas, aby się nie przypaliło.
Masę czekoladową - ostudzić.
Żółtka ubić z kakao.
Białka ubić na sztywno, pod koniec dodając po trochu cukier.

Do ostudzonej masy czekoladowej dodać żółtka ubite z kakao, a do tego dodać ubite białka. Delikatnie wymieszać.
Masę wlać na blaszkę, równomiernie rozprowadzić po całości i włożyć do rozgrzanego uprzednio piekarnika. Całość piec ok. 30 min.
Po upieczeniu - wyłożyć i zostawić ciasto do ostudzenia.
Uwaga: Ciasto może delikatnie opaść, ale nie denerwujcie się: kiedy wylejecie na nie masę, doskonale wypełni się ona po brzegi :)

Mus:

Tu podobnie jak powyżej:
Masło rozpuszczamy w rondelku z czekoladą - pozostawiamy do ostudzenia.
Żółtka ubijamy z kakao.
Białka ubijamy na sztywno, dodając pod koniec cukier.
Żelatynę rozpuszczamy i pozostawiamy do ostudzenia.

Do masy czekoladowej dodajemy żółtka, mieszamy.
Do tego dodajemy białka - delikatnie mieszamy. Wówczas zostanie zachowana konsystencja lekkiej pianki.
Na koniec stopniowo dodajemy ostudzoną żelatynę.

Całość wylewamy na upieczony i wystudzony spód, i wkładamy na kilka godzin do lodówki lub w chłodne miejsce.

kuchnia smaków
kuchniasmakow.blogspot.com


Smacznego!