Dawno mnie tu nie było.
Jednak zaglądam tu czasem, kiedy korzystam ze starych przepisów.
Ten blog jest dla mnie "mobilnym przepiśnikiem".
Ratuje w dramatycznych momentach, kiedy z czeluści pamięci próbuję wydobyć proporcje ziół do sosu pomidorowego lub warstwy z których składa się Pani Walewska.
Podmuch świeżości i szczypta inspiracji towarzyszą mi w te wakacje.
A także garść radości i całe litry uśmiechu. Bo gotowanie dla znajomych, przyjaciół i rodziny to najlepsze, co może być :)
Pięknego dnia Wam życzę!
Iz.
www.kuchniasmakow.blogspot.com |
Składniki:
Kruche ciasto
2 szklanki mąki
200 gram masła
1/2 szklanki cukru
1 jajko
szczypta soli
Masa kremowa
250 gram mascarpone
250 gram mleka słodzonego skondensowanego (ok. 3/4 puszki)
2 jajka
Maliny (najlepiej świeże - mogą być też borówki, jeżyny, truskawki lub mix tych owoców)
Sposób przygotowania:
Masło, jajko, cukier, mąkę i sól - zagnieść.
Okrągłą blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto wyłożyć na blaszkę, oblepić też boki blaszki.
Ciasto wstawić do lodówki na ok. 1 h.
Piekarnik nastawić na 180 stopni.
Etap I pieczenia:
Na 15 minut wkładamy ciasto do piekarnika.
Ciasto wyłożyć folią aluminiową, a na nią wysypać fasolę.
Fasola sprawi, że ciasto nam się nie uniesie do góry.
Etap II pieczenia:
Zdjąć folię z fasolą - ciasto dalej piec 15 minut.
W tym czasie ubijamy mascarpone z jajkami i mlekiem skondensowanym.
Po 15 minutach wlewamy na gorące ciasto naszą masę kremową.
Pieczemy dalej 15 - 25 minut.
Uwaga! Masa jest rzadka. jednak przez ostatnie 10 minut możecie podkręcić piekarnik nawet do 200 stopni. Na powierzchni kremu zrobi się złota skorupka.
Po wyjęciu ciasta - jeszcze na ciepłą masę układamy maliny.
Smacznego!