Witajcie w Nowym Roku!
Nowym i pełnym wyzwań, na które już teraz ogromnie się cieszę! :)
Czy znacie to uczucie, kiedy podczas czytania książki natrafiacie na informację, której prawdziwość koniecznie musicie sprawdzić w internecie?
I tak było na początku tej historii. Zaczytana w powieści Bogny Ziembickiej "Różany" natrafiłam na nazwę francuskiej manufaktury czekolady Bernachon, o której wspomniała jedna z bohaterek. Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła tego miejsca. Istnieje!
Poszukałam też na Instagramie. Jest! Zaobserwowałam, odpaliłam rolki - a tam Galette Des Rois - Ciasto Trzech Króli w trakcie przygotowań!
Zaciekawiona - szukam dalszych informacji. Okazuje się, że jest to ciasto pieczone z okazji święta Trzech Króli. Tradycją było ukrycie w cieście ziarna bobu (fève). Osoba, która znajdzie w swoim kawałku ziarno staje się królem lub królową.
Etap dalszy poszukiwań związany był stricte z wykonaniem samego ciasta.
Po przeczesaniu internetu, obejrzeniu kilku filmików na youtube i przejrzeniu kilku przepisów - skleciłam podstawowe składniki i dobrałam proporcje. Oczywiście biłam się wcześniej z myślami, ciasto francuskie własnej roboty czy gotowe, a może jednak ciasto drożdżowe.
Wygrała tym razem opcja najszybsza - ciasto francuskie gotowe.
Po upieczeniu pojawili się i goście. Ot tak!
Francuska tradycja towarzyskiego spotkania i dzielenia się ciastem została nieświadomie przez nas podtrzymana ;)
Ps. A powieść "Różany" Bogny Ziembickiej fanom pięknych opisów natury, urokliwych dworków, Krakowa i postaci kobiecych w literaturze gorąco polecam!
www.kuchniasmakow.blogspot.com |
Składniki:
2 opakowania ciasta francuskiego
150 g miękkiego masła
200 gram mielonych migdałów
150 gram cukru
3 jajka + 1 jajko do posmarowania
1 łyżka ekstraktu z wanilii
2 kieliszki rumu
1 migdał
opcjonalnie: skórka ze startej pomarańczy
Przygotowanie:
1. Blaty ciasta francuskiego wyjmujemy z lodówki, wycinamy dwa okręgi - u mnie o średnicy 26 cm.
Wkładamy je z powrotem do lodówki.
2. Masło wkładamy do miski i ubijamy mikserem na najniższych obrotach.
3. Do masła dodajemy cukier. Ucieramy.
4. Cały czas miksując dodajemy po jednym jajku. Po każdym jajku masę miksujemy aż do połączenia składników.
5. Do masy dodajemy zmielone migdały, ekstrakt z wanilii i rum. Mieszamy szpatułką do połączenia składników. (Tu opcjonalnie można dodać startą skórkę pomarańczy).
6. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Z lodówki wyjmujemy okręgi z ciasta francuskiego.
Na środek pierwszego blatu wykładamy nadzienie i migdał.
Zostawiamy ok. 3 cm odstępu od krawędzi, którą moczymy delikatnie wodą, aby blaty lepiej się skleiły. Całość przykrywamy drugim blatem, łączymy brzegi. Delikatnie je nacinamy.
7. Ciasto smarujemy rozbełtanym jajkiem. Wkładamy na 30 minut do lodówki.
Po 30 minutach wyciągamy ciasto i nożem delikatnie wycinamy wzór.
Na środku ciasta i dowolnie w różnych jego miejscach robimy nacięcia, żeby powietrze podczas pieczenia mogło wyparować.
Wierzch ponownie smarujemy jajkiem.
8. Ciasto pieczemy ok. 30 minut w 180 stopniach (piekarnik: opcja góra - dół)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz