Jest tak lekkie, tak puszyste, tak kuszące….
Doskonałe na gorące letnie dni, na popołudniowy deser
wiosenną porą, na jesienne smutki….
Wyborne w zimowe dni, kiedy płatki śniegu opadają
bezszelestnie na ziemię, tworząc puchową pierzynkę, pod którą chowa się natura.
Najmilej wspominam chwile, kiedy będąc małą dziewczynką,
stałam przy stole i obserwowałam, jak moja mama ubijała piankę. A wiecie co
było wtedy najlepsze?
Zlizywanie jej z upaćkanych paluchów! Pychota! Hihihi…
Spróbujcie sami!
Dajcie się skusić na tą dobroć. Pozwólcie sobie na chwilkę
zapomnienia.
Takie chwile kryją w sobie Tajemnice.
Udajcie się za mną do Kuchni Smaków…..
Ptasie Mleczko
Możecie przygotować je w wersji z biszkoptem lub bez.
W Kuchni Smaków zazwyczaj przygotowujemy ją na dużej
blaszce, w wersji dwuwarstwowej. I na taką opcję podaję Wam składniki. Jeśli
ktoś z Was będzie robił ptasie mleczko w tortownicy, niech podzieli po prostu
potrzebne produkty na pół :)
Biszkopt
5 jajek
5 łyżek cukru
4 łyżki mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej, kartoflanką zwanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka ubić z cukrem. Mąki z proszkiem wymieszać. Dodać do
ubitych jajek. Wymieszać.
Masę wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 180 st. Ok. 40 min.
Ptasiowa masa
2 x śmietana 30% (po 500 ml)
3 galaretki owocowe
500 g
serka homogenizowanego
Galaretki rozpuścić w 1 i ¼ szklanki wrzątku. Ostudzić, ale
nie dopuścić do jej stęgnięcia.
Śmietanę ubić na sztywno. Ubijając, dodawać stopniowo serek
homogenizowany, na końcu powoli wlewać letnią galaretkę. Wszystko razem ubić
mikserem. Wylać na upieczony i schłodzony biszkopt. Odstawić w na 1-2 godziny w
chłodne miejsce.
Wierzch ptasiego mleczka możecie posypać: kawą, kakao,
startą czekoladą.
Możecie też zrobić wersję bez biszkoptu. Wówczas na spód salaterki wyłóżcie owoce i zalejcie je masą ptasiową :)
fot. Izabela Magdalena |
fot. Izabela Magdalena |
fot. Izabela Magdalena |
fot. Izabela Magdalena |
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz