Kiedy tak się stanie, nie wolno ci tego zignorować. Otwórz umysł i podążaj za tym pomysłem. Podtrzymuj płomień. A wtedy na pewno znajdziesz swój ogień.
[Beth Hoffman - Lato w Savannah]
Kochani Moi,
dziś przepis na ciasto, którego przepis wywodzi się z wysp, położonych na Morzu Północnym. A dokładnie z wyspy Föhr. Serwowane marynarzom, turystom, tubylcom, samotnikom i tym, co od przyjaciół odgonić się nie mogą. Pyszne i miękkie. Z subtelną nutą kawy. Wykwintne w swej prostocie. I nie potrzeba tu żadnej polewy ani posypki. Delektować się nim można przy porannej kawie, popołudniowej herbacie i wieczornych opowieściach przy blasku świec. Poczęstujcie nim gawędziarzy, a usłyszycie historie, jakich jeszcze nie znaliście...
Oma-Duck-Kuchen
fot. Izabela Magdalena |
200 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
200 g cukru
1 cukier waniliowy
2 łyżki kakao
200 g rozpuszczonego masła
3 jajka
100 ml ciepłej kawy
1. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
2. Jajka ubić z cukrem i z cukrem waniliowym.
3. Do ubitych jajek dodać mąkę z proszkiem.
4. Do tej masy dodać rozpuszczone, ale nie gorące masło. Wymieszać.
5. Dodać kakao. Wymieszać.
6. Dodać kawę. Wymieszać.
Tak powstałą masę wylać do foremki (babkowej lub tortownicy), wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec ok. 45-50 minut w temperaturze 160 stopni.
Smacznego!
fot. Izabela Magdalena |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz