poniedziałek, 23 września 2013

Wypiekane Pierożki z Jabłkami II

Witajcie, 

obiecałam umieścić na stronie drugą wersję Pierożków, tym razem z ciasta drożdżowego. Wg tych, co je próbowali, są równie dobre, co te z ciasta krówkowego, a nawet ciut pyszniejsze;) To pewnie za sprawą cynamonu, którego jak zawsze w wypiekach nie poskąpię. Wręcz przeciwnie.
W międzyczasie Pierożkom dostała się druga nazwa: Poznańskie Tytki z Jabłkami. No cóż, zwał jak zwał, ważne, że smaczne!:)

Wypiekane Pierożki z Jabłkami II (z porcji wychodzi od 16-20 sztuk)
 
fot. Izabela Magdalena




Nadzienie:

ok. 500 - 700 gram jabłek
20 gram masła
trochę soku z cytryny
60 gram cukru (1/4 szklanki)
rodzynki (opcjonalnie)
cynamon

Jabłka obrać i pokroić w kostkę. Do garnuszka wrzucamy masło, cukier, jabłka, wszystko delikatnie kropimy sokiem z cytryny, dodajemy rodzynki. Całość dusimy na małym ogniu ok. 20-25 minut.

Ciasto drożdżowe:

200 ml mleka
50 g masła
375 gram mąki (ok. 3,5 szklanki)
1 paczuszka suchych drożdży
50 gram cukru (ok. 1/4 szklanki, ciut mniej)
1 opakowanie cukru waniliowego
szczypta soli
1 jajko

Mleko podgrzać z masłem, rozpuścić, ostudzić.

Jajko delikatnie roztrzepać. Mąkę wymieszać z drożdżami. Dodać cukier, cukier waniliowy, sól, jajko. Do mąki dodać letnie mleko z rozpuszczonym masłem. Zagnieść ciasto.
Jeśli będzie się kleiło do rąk, można je podsypać delikatnie mąką.
Odstawić na ok. 30 - 40 minut w ciepłe miejsce (normalnie do wyrośnięcia, ale mi nie do końca wyrosło, a i Pierożki wyszły. Jeśli komuś nie chce wyrastać - po prostu się tym nie przejmujcie. Ale ciasto postać musi:))

Stolnicę posypać lekko mąką, ciasto rozwałkować. Wycinać koła o średnicy 10-12 cm.
Na jednej połowie ciasta rozkładamy letnie nadzienie. Końce jednej połowy polakierować mlekiem i skleić jak pierogi. (Gdy popędzlujecie brzeg półkola mlekiem, wówczas nasze Pierożki trzymają się mocno i nadzienie nie wypływa w czasie pieczenia).
Wierzch Pierożków popędzlować białkiem jajka. Oprószyć cukrem wymieszanym z cynamonem.
Piec w temperaturze 180 stopni, około 20-25 minut.


fot. Izabela Magdalena




fot. Izabela Magdalena

 Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz