piątek, 23 stycznia 2015

Kluseczki z miseczki

Gdzieżeś ty bywał, czarny baranie?
We młynie, we młynie, miłościwy panie 
Cóżeś tam robił, czarny baranie?
Mełł mączkę, mełł mączkę, miłościwy panie 
Cóżeś tam jadał, czarny baranie?
Kluseczki z miseczki, miłościwy panie

Dzisiaj przenosimy się w Krainę Dzieciństwa. 
Zapraszam Was do mojej Krainy. 
Krainy pełnej śmiechu, chichotu, poobijanych kolan i wspólnych zabaw.
Krainy, w ktorej nie ma problemów. Krainy, w której specyficzny zapach trawy i kwiatów towarzyszy nam przez cały dzień, a proste potrawy z domowej kuchni babci były najlepsze na świecie! Wówczas babcie i mamy nosiły miano Master Szefów, a my się temu przyglądaliśmy, tudzież podjadaliśmy pokryjomu. 
Kruszyny z drożdżowych placków znikały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.  W przerwie na obiad umorusani, ale roześmiani wbiegaliśmy do kuchni, przynosząc ze sobą zapach wiatru i muśnięcia promieni słonecznych. 
Proste dania -  to dania kuchni staropolskiej, do przygotowania których wystarczyło mieć mąkę, mleko, jajka, sól i cukier. No i dżem z domowej spiżarni. Te proste dania były dla nas prawdziwymi majstersztykami. I nikt nie miał alergii, nikt nie wybrzydzał, że nie dobre. Każdy jadł, aż uszy się trzęsły. 
W mojej krainie dzieciaki siadały popołudniami "na murku" sąsiadki rozprawiając o rzeczach najważniejszych i najistotnijeszych na świecie! O tym, kto ma nowy rower, kto kogo gonił w szkole na przerwie, kto i czego się nauczył. 
O tym, co będziemy robić dnia następnego i kto jest dobry w piłkę. O marzeniach, o troskach, o tym, która bajka jest najfajniejsza...
W międzyczasie ścigaliśmy się rowerami lub graliśmy w badmintona, tudzież w palanta....
A później rozchodziliśmy się do domów w poczuciu szczęścia, że ten dzień był właśnie najlepszym dniem:)

Z tej oto Krainy Szczęścia prezentuję Wam dziś proste i szybkie danie, którego nauczyła mnie babcia:

fot. Izabela Magdalena
Kluseczki z miseczki
3 jajka
ok. 2-3 szklanek mąki
mleko
szczypta soli
słoik dżemu/ powideł
łyżka masła
szczypta cukru
Jajka delikatnie ubić. Mąkę wsypać do miski, do mąki wrzucić szczyptę soli, jajka, mleko i wyrobić z tego łyżką gładkie i elastyczne ciasto. Kluski mają być "rzucane" na głęboką i osoloną wodę.
Czyli przed wyrabianiem ciasta, wstawiacie na ogień garnek z osoloną wodą, z dodatkiem kilku łyżek oleju.
Kluski rzucamy łyżką do gotującej się wody. I gotujemy je ok. 5-7 minut na wolniejszym ogniu. 
Całość odcedzić. Wrzucić na miskę, dodać do tego łyżkę masła, dżem, ciutkę cukru i wymieszać. 
Gotowe!

fot. Izabela Magdalena





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz