piątek, 5 czerwca 2015

Deser - Malinowy Król

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie, 
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

[Bolesław Leśmian, W malinowym chruśniaku]

Kochani,

przedstawiamy Wam kolejne dzieło Agi - Malinowy Zawrót Głowy.

Deser ten, nazwijmy go Malinowym Królem, jest nie tylko najlepszy na "głowy zawroty" i "dygoty", ale przede wszystkim może być wspaniałym wyrazem przyjaźni czy miłości.
Tej radości bycia razem, a zarazem budowania swego rodzaju napięcia....
Przygotujcie ten deser. Niech będzie on ukoronowaniem Waszego dnia.
I usiądźcie na balkonie, na tarasie i wpatrzeni w ostatnie promienie słońca,
zasłuchani w odgłosy dobiegające do Was z okolicy, pozwólcie, aby maliny były...
narzędziem pieszczoty.
I niech Wam dobrze będzie. Amen.


Deser - Malinowy Król

www.kuchniasmakow.blogspot.com



Składniki

kobiałka malin (mogą być mrożone lub ze słoiczka)
2 żółtka
2 + 4 łyżeczki cukru pudru
1 serek mascarpone
1 śmietana 30%
1 opakowanie herbatników
odrobinkę startej gorzkiej czekolady

Żółtka ubijamy z 4 łyżeczkami cukru pudru.
Dodajemy do tej masy serek mascarpone i ponownie ubijamy.
W osobnym naczyniu ubijamy śmietanę 30% z odrobinką soli.
Wszystkie składniki łączymy razem, delikatnie mieszając.
Maliny miksujemy blenderem z 2 łyżeczkami cukru pudru. Na sos.
Na spodzie wysokich szklanek kruszymy herbatniki, lekko skropione mlekiem.
Na herbatniki kładziemy masę z mascarpone, maliny i znów mascarpone. 
Całość posypujemy startą gorzką czekoladą.
Deser możecie uwieńczyć listkiem mięty.

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Smacznego!
Przepis, wykonanie i zdjęcia: Aga :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz